Pasja zarówno do ogrodnictwa jak i rolnictwa narodziła się już we wczesnych latach młodzieńczych. Adrian – bo tak nazywa się twórca i pomysłodawca wszystkiego, czym się zajmujemy – miłość do owoców i warzyw ma we krwi. To właśnie on sam zapoczątkował nasze plantacje malin, a od tego wszystko się zaczęło.

Sierpień 2018

Sezon malinowy w pełni, a my zastanawiamy się jak wykorzystać te wszystkie owoce. Wtedy narodził się pomysł na stworzenie syropu malinowego. Ważny był dla nas prosty skład i naturalny aromat. Z zebranych malin wycisnęliśmy sok, dodaliśmy cukier i poddaliśmy pasteryzacji (po prostu gotowaliśmy go przez jakiś czas w garnku na naszej kuchence). Efekt końcowy był zniewalający!!

Nigdy w życiu nie piliśmy czegoś tak pysznego. Żeby nie być gołosłownym nasz zachwyt udzielał się wszystkim, którzy mieli okazję go spróbować i na szczęście tak jest w dalszym ciągu. Ale zaraz, jak to zrobili jeden syrop i już?

Syropu zrobiliśmy mnóstwo – dla rodziny, znajomych, dla siebie na zimę…. ale to wszystko było mało. Zapragnęliśmy podzielić się naszym smakołykiem z większym gronem konsumentów, tak właśnie narodziły się plany otwarcia naszej przetwórni. Dzięki wsparciu najbliższych od marzeń przeszliśmy do ich spełnienia.